Nasze historie: Wiek nie gra roli

Nasze historie: Wiek nie gra roli
Erik Elkan

Erik Elkan

Kiedy myślisz o genealogach, jak ich sobie wyobrażasz?

Starsza osoba, być może? Ktoś, kto ma dużo wolnego czasu, i dla kogo odkrywanie historii rodziny wypełnia ten czas?

Pomyśl raz jeszcze – oto historia młodego genealoga Erika Elkan’a ze Szwecji, 19, który jest dowodem na to, że genealogia, jest dla każdego – niezależnie od wieku.

W przeszłości podzieliliśmy się z Wami niezwykłą historią jednego z bardzo młodych genealogów – Alanem Jakmanem. Zaglądnij tutaj, aby zapoznać się z wywiadem i historią Alana. Oto przemyślenia i historia kolejnego, młodego genealoga.

Tysiące osób w Szwecji – i na świecie – w pewnym momencie swojego życia zapewne usiadło i przejrzało stare, rodzinne zdjęcia. Niektórzy zasięgnęli głębiej; przejrzeli pamiątki rodzinne itd.

Istotną rzeczą dla Erika – jedną z wielu – jest moment, kiedy odkrywa coś całkiem nowego na temat swoich przodków, niezależnie od tego, czy jest to zakurzone zdjęcie, ręcznie naszkicowane drzewo rodzinne.

Mam na imię Erik Elkan i urodziłem się w 1995 roku.

Nie, nie w 1895 roku.

Nie jestem stary, jak wzgórza – Mam prawie 20 lat i genealogia jest jednym z moich ulubionych zainteresowań. Genealodzy amatorzy nie mają siwych włosów, nie są emerytowanymi bibliotekarzami, którzy chcą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – uczyć się korzystania z Internetu, podczas pracy nad drzewem online.

Co genealogia oznacza dla Erika, jako jednego ze wzrastającej liczby młodych osób interesujących się genealogią?

Pisząc ten post, muszę pomyśleć, co oznacza dla mnie genealogia. Na prawdę. Jestem zmotywowany tym, że poprzednie pokolenia walczyły, aby zachować informacje dla nas. Motywacja – nie ciekawość – to słowo kluczowe, w moim przypadku.

Zapytaliśmy Erika o jego przyjaciół, i o to co oni sądzą na temat jego hobby.

Niektórym z moich rówieśników trudno jest zrozumieć, dlaczego genealogia jest tak fascynująca dla mnie. Jednakże, jeden z moich kolegów ze szkoły również jest zainteresowany odkrywaniem historii rodziny. Często dzielimy się swoimi odkryciami, dzielimy się zdjęciami rodzinnymi. W pewnym momencie jego zainteresowanie historią rodziny obudziło na nowo moje.
Wujek Erika od strony taty, Gosta, dziadek Hugo i ciocia Aina (Courtesy, Erik Elkan)

Wujek Erika od strony taty, Gosta, dziadek Hugo i ciocia Aina (Courtesy, Erik Elkan)

Jak sądzisz, dlaczego zainteresowanie genealogią wśród młodych ludzi nie jest zbyt duże?

Niektórzy zwyczajnie nie przejmują się historią rodziny, odkryciami, tym, co było przedtem. Nie przejawiają zainteresowania genealogią. Większość z moim przyjaciół nie jest zaangażowana, ale myślę, że mogliby.

Jeśli więcej osób, szczególnie młodych, uznało by że genealogia to coś więcej niż tropienie kolejnych osób do „wstawienia” ich do drzewa, myślę że wówczas mieliby bardziej otwarte oczy. Genealogia to osobista podróż. Możesz odnaleźć listy napisane przez przodków, zdjęcia przodków, którzy są niesamowicie podobni do żyjących krewnych itd. Także, wyczekiwanie na nowe odkrycie jest tak fascynujące; kiedy napotkasz na nowy trop, pozyskujesz motywację do dalszego działania.

Czy łatwiej jest rozmawiać ze starszymi ludźmi na temat historii rodziny?

Tak. Starsi ludzie, wydaje mi się, że lepiej rozumieją, dlaczego chcę odkrywać historię rodziny. Lepiej identyfikują się z tematem, ponieważ wydaje mi się, że lepiej wiedzą, że historia rodziny to sposób na poznanie siebie, sposób na to by dowiedzieć się kim jestem. Moja mama miała bogatą historię rodzinną, i w jakimś stopniu, również to popchnęło mnie by zacząć.

Erik podzielił się z nami historii jego rodziny.

Elkan to żydowskie nazwisko z Polski i było wymawiane Elkon przez moich przodków. Jednakże, Amerykanie, których zidentyfkowałem w moim drzewie genealogicznym (i również udało mi się z nimi spotkać), nadal wymawiają je z „o”. Moja „gałąź” rodziny przybyła do Szwecji około roku 1910. Inne gałęzie wyemigrowały głównie do Stanów Zjednocznych.
Dziadek Erika, Hugo od strony ojca (po lewej) i jego brat Gosta. Ich ojciec, pradziadek Erika, Herman Hersch Elkon przybył do Szwecji w 1913 roku z Rajgrodu, w północno-zachodniej Polsce. (Courtesy, Erik Elkan)

Dziadek Erika, Hugo od strony ojca (po lewej) i jego brat Gosta. Ich ojciec, pradziadek Erika, Herman Hersch Elkon przybył do Szwecji w 1913 roku z Rajgrodu, w północno-zachodniej Polsce. (Courtesy, Erik Elkan)

Jakie były reakcje rodziny ze Stanów Zjednoczonych, kiedy Erik skontaktował się z nimi?
Gałąź rodziny z Ameryki. Kobieta ubrana na biało obchodziła 100 urodziny w 2012 roku, Erik i jego ojciej uczestniczyli w imprezie. (Courtesy, Erik Elkan)

Gałąź rodziny z Ameryki. Kobieta ubrana na biało obchodziła 100 urodziny w 2012 roku, Erik i jego ojciej uczestniczyli w imprezie. (Courtesy, Erik Elkan)

Byli nastawieni bardzo entuzjastycznie i chcieli dowiedzieć się wszystkiego na temat rodziny ze Szwecji. Pomogli mi również w eliminacji pewnych błędów, które poczyniłem po ich stronie rodziny. Ich reakcja była pozytywna. Krewni z Ameryki mieszkają we Florydzie, Nowym Jorku, w Georgi, Kaliforni, Wisconsin i Nebraska.

Jednym z wielkich odkryć Erika, było to trzy lata temu, kiedy jego ojciec wspomniał, że ciocia posiadała ręcznie wykonane drzewo genealogiczne.

Znajdowało się ono na dwóch dużych stronach, a napisy ciężko było przeczytać. Przejrzałem drzewo, po czym postanowiłem utworzyć konto na MyHeritage. Szybko udało mi się odkryć bardzo wiele, byłem pod wrażeniem. Musiałabym chyba napisać książkę, żeby opisać moje odkrycia i emocje towarzyszące temu.

Co udało się odkryć Erikowi – wraz z 450 osobami – na MyHeritage?

Większość kluczowych rzeczy odkryłem dzięki MyHeritage. W tym, kim był mój dziadek, i skąd pochodził. Także, w Szwecji „Elkanerna”, jak ich nazywamy, żyli w latach 1900.

Najważniejszym odkryciem podczas mojej genealogicznej podróży było to, kiedy spisałem na papier wszystkie „dokonania” i wysłałem je do wujka mojego taty, który ma 90 lat. Przez lata milczał o „ciemnej” żydowskiej historii, której nasi przodkowie byli częścią. Obecnie, potrafi już o tym mówić i zainteresował się moimi odkryciami. Jednak nie potrafił jeszcze ze mną rozmawiać na temat historii rodziny na żywo.

Erik podzielił się z nami wskazówkami genealogicznymi, które mogą być przydatne dla wszystkich, niezależnie od wieku:
  • Czasem możesz siedzieć nad historią rodziny godzinami, dniami, tygodniami, przed ekranem komputera bez żadnych rezultatów na dany moment, nie zniechęcaj się.
  • Skorzystaj z okazji, zadawaj pytania, nawet te niezręczne – tak, byś nie żałował, kiedy będzie za późno.
  • Nie rozmyślaj zbytnio, czy to wszystko ma sens i czy jest warte Twojego czasu i pracy – pomyśl raczej, co lub kto pomoże Ci ruszyć dalej.
  • Muzea, biblioteki, archiwa, bazy danych, prywatni genealodzy, urzędy miasta, ratusze – wszystkie te miejsca mogą być pomocne. Jednak najwięcej możesz dowiedzieć się od wciąż żyjących krewnych.
Dziękujemy Erikowi za podzielenie się z nami jego historią, jesteśmy przekonani, że zainspiruje wielu badaczy.

Podobała Ci się historia Erika? Czy w Twoim otoczeniu jest jakiś młody genealog? Podziel się z nami w komentarzach poniżej.

Tagi: