Ulepsz swoje wyszukiwania: Zrozum zasady nadawania nazwisk z całego świata

Ulepsz swoje wyszukiwania: Zrozum zasady nadawania nazwisk z całego świata

Ten wpis został napisany przez genealoga Jamesa L. Tannera, emerytowanego adwokata z Arizony, USA, który obecnie mieszka w stanie Utah. Posiada ponad 30-letnie doświadczenie w genealogii. Obecnie jest wolontariuszem na Brugham Young University Family History Library w Provo, Utah, USA.

Jakiś czas temu, MyHeritage wprowadziło technologię Global Name Translation (Globalne Tłumaczenie Imion). Cytując opis produktu: „technologia automatycznie tłumaczy nazwiska z jednego języka obcego na drugi, znalezione w bazie historycznych rekordów i w drzewach genealogicznych, z wysokim stopniem dokładności – generując wszystkie prawdopodobne tłumaczenia, tak aby ułatwić odnajdywanie połączeń pomiędzy nazwiskami w różnych językach. Dodatkowo, ręczne wyszukiwanie w SuperSearch ukaże rezultaty w innych językach, automatycznie przetłumaczone na wybrany przez nas język.” Technologia ta wyszukuje odpowiedników imion i nazwisk w różnych językach. Mimo to, warto i ważne jest, aby zrozumieć podstawowe wzorce i reguły nadawania nazwisk w różnych zakątkach na świecie, skąd pochodzą Wasi przodkowie.

Rodzina The Ove C. Ovesen

Rodzina The Ove C. Ovesen

Jako genealog, uważam, że jeśli nie rozumiemy zasad nadawania nazwisk z przeszłości i w ogóle, możemy nie rozumieć wówczas w pełni dokumentacji pochodzącej z aktów urodzenia, małżeństwa i innych.

Zasady nadawania nazwisk wywodzą się z metody przejmowania przez dziecko nazwiska po ojcu lub mamie. We większości krajów europejskich, w tym w Polsce dziecku zostaje nadane nazwisko po ojcu lub po matce (rodowe) lub oba. W tej samej jednostce rodzinnej, gdzie używane są naziwska, często członkowie rodziny są identyfikowani poprzez posiadanie tego samego naziwska. Jako, że praktyka ta stała się tak powszechna, badacze często popełniają ten błąd, że zakładają iż wszystkie osoby, które posiadają to samo nazwisko, muszą być ze sobą spokrewnieni.

Historycznie, wiele wzorów nadawania nazwisk podążało za systemem patronimicznym, lub, w niektórych przypadkach systemem matronimicznym –  czyli dziecku zostało nadane nazwisko po ojcu lub po matce. Na przykład w przeszłości, w Danii, jeśli Jens Swensen miał dziecko-chłopca o imieniu Peder, dziecko wówczas nazywałoby się Peder Jensen. W tym samym patronimicznym systemie, dziecko-dziewczynka o imieniu Maria, nazywałaby się wówczas Maria Jensdatter. Praktycznie każde państwo na świecie posiada historię systemu patronomicznego. Ten system nadawania nazwiska był obecny w większości krajów Skandynawskich pod koniec XIX wieku i jest nadal aktualny w Islandii.

Henry Oversen

Henry Oversen

W Islandii każde nadane nazwisko musi być uprzednio zatwierdzone przez specjalny komitet. Całkiem luźniejsze podejście do tych kwestii mają niektóre stany w USA, które znane są z innowacyjnych i niekonwencjonalnych wzorców nadawania nazwisk.

Hiszpańskie nazwiska według prowincji

Hiszpańskie nazwiska według prowincji

W niektórych krajach na świecie, kiedy kobieta wychodzi za mąż, od razu (bez alternatywy) musi przyjąć naziwsko męża. Jednakże, tradycyjnie w hiszpańskojęzycznych krajach, kobiety nie przyjmują nazwisk męża. Również, w hiszpańskojęzycznych krajach, częstym jest posiadanie dwóch nazwisk, nazwiska matki i ojca. Na przykład, jeśli osoba nazywa się Manuel Luis Ortega y Sanchez, jego imionami byłyby Maunel Luis, nadanym nazwiskiem po ojcu Ortega, a po matce Sanchez. W tychże krajach, nazwiska również „łączy się”. Mianowicie, nazwiska brzmiałyby „Ortega y Paz” i „Estrella Sanchez”. Ten sposób nadawania nazwisk sprawia, że odkrycia genealogiczne stają się łatwiejsze, ponieważ znajduje się tutaj nazwisko panieńskie matki i nazwiska obu rodziców zostają zachowane i poznane.

Niektóre sposoby nadawania imion z przeszłości również są ciekawostką. Mianowicie, w niektórych kulturach ustalało się, że pierwszy syn przyjmie imię po dziadku od strony ojca, drugi po dziadku od strony matki, a trzeci po ojcu. Podobnie, pierwszej córce nadawano imię po babci od strony matki, druga po babci od strony taty, a trzecia po matce. Jeśli w rodzinie było więcej dzieci, idąc tym samym tokiem nadawano kolejno imiona po ciociach i wujkach. W przypadku jeszcze większej ilości dzieci, dzieciom nadawano imiona po innych krewnych. Jeśli podczas badań genealogicznych jesteś w stanie wykryć taki schemat w danej gałęzi rodziny czy w rodzinie, wówczas badania mogą okazać się łatwiejsze.

W niektórych krajach, w chwili, kiedy dziecku nadano imię po ojcu, dla rozróżnienia nadawano przedrostek. W języku angielskim jest to Junior (w skrócie Jr. Czasem stosowano określeć Senior czy Sr. W przeszłości, w niektórych małych miasteczkach, dla rozrożnienia dwóch, niespokrewnionych mężczyzn o tym samym imieniu, czy imieniu i naziwsku lub tylko nazwisku, stosowano skrótów Jr. czy Sr. w zależności od wieku danej osoby – wiek więc miał wpływ na przedrostek, a nie relacje/związek pomiędzy tymi osobami.

St. Johnsonowie, Arizona

St. Johnsonowie, Arizona

W wielu krajach, gdy dziecko w rodzinie umierało w młodym wieku, wówczas pierwszemu, następnemu w kolei dziecku o tej samej płci nadaano takie same imię. Jeśli w rodzinie było wiele zgonów, wówczas schemat ten stosowano wielokrotnie. Ten sposób może być bardzo mylący dla badaczy historii rodziny, gdyż często ciężko jest stwierdzić, czy w rodzinie było wiele dzieci, czy też po prostu nastąpił błąd przy rejestracji daty urodzenia.

Większość badaczy chciałoby, aby rodziny, dzieci i rodzice mieli nietypowe imiona. Kraje, takie jak Walia czy kraje skandynawskie, często wykorzystują te same imiona i mają bardzo popularne nazwiska. Sam miałem z tym styczność, gdy odkryłem w Danii przodka, który nazywał się Jens Jensen. Znalazłem w bibliotece wówczas około 20 tysięcy mężczyzn o tym samym imieniu i nazwisku: Jens Jensen. Mam nadzieję, że przy swoich badaniach nad historią rodziny, macie większe szczęście w tych kwestiach.

Podobne imiona i nazwiska w rodzinie  nie tylko, mogą stać się prawdziwym wyzwaniem dla badaczy historii rodzin. W Anglii na przykład, najbardziej znane imiona, jak John, Henry, czy David w połączeniu z równie znanym nazwiskiem, jak Smith, czy Jones bardzo utrudniają pracę historykom rodziny. Tak samo w Polsce, Jan Kowalski. W takich przypadkach, najlepiej jest skoncentrować swoją uwagę na lokalizacji, aniżeli na nazwisku. Poprzez skupienie uwagi na lokalizacji, ilość osób o tym samym imieniu i nazwisku znaczącą obniży się. W krajach skandynawskich i innych z podobnymi zasadami nadawania nazwisk konieczne może okazać się badanie lokalizacji w zakresie budynku, który zamieszkiwał przodek. Zazwyczaj Spisy Ludności zawierają dane adresowe.

Zalecam również poczytanie różnych artykułów w internecie na temat zasad nadawania nazwisk z przeszłości w kraju pochodzenia Twoich przodków. Warto poszukać również w bibliotece.

Wiele osób, które rozpoczyna odkrywanie historii rodziny wierzy, a wręcz jest przekonanych o tym, iż nazwisko ich rodziny jest wyjątkowe. Do czasu, kiedy nie zrobiłem badań dotyczących nazwisk Oversen i Wessman, wierzyłem że są one unikatowe. Z czasem, po dokonaniu głębszych badań przekonałem się, że nazwiska te są popularne. Zapoznanie się z zasadami nadawania nazwisk w krajach, z których pochodzą nasi przodkowie jest naprawdę przydatne, i sprawi, że otrzymasz wgląd w niezwykła historię naziwsk w Twojej rodzinie!

Komentarze

Adres e-mail jest prywatny i nie będzie wyświetlany.

  • Marek

    7 czerwca, 2016

    „Co Kraj, to inny obyczaj” – polskie przysłowie.
    W Polsce Kobiety po ślubie otrzymują nazwisko męża (przeważnie, ale są wyjątki). I jeśli mężczyzna np. nazywa się Kowalski albo Murawski, to żony tych panów będą Kawalska albo Murawska (również córki z takich małżeństw będą Kowalska albo Murawska; synowie zostają przy formie nazwiska Ojca- a więc Kowalski albo Murawski.
    To tylko stosuje się przy nazwiskach, kóre końcówki mają – ski;
    np. Kowalski, Murawski, Szczepański, Różanski;
    odpowiednio-kobiety .: Kowalska, Murawska, Szczepańska, Różańska.

  • Leszek Borkowski

    8 czerwca, 2016

    Nie mama nadziei, że kiedykolwiek odnajdę dokumenty lub inne formy znalezienia mojego dziadka Leona Borkowskiego, który wyjechał z Polski w 1914 z portu Brema do Nowego Jorku na statku George Washington, tyle wiem. Ostatnie miejsce zamieszkania to Jabłonów. Ile się naszukałem i bez rezultatu- zatem zaczynam wątpić że jest ktoś który mógłby pomóc w tej kwestii- a może? Prośbę napisałem lakonicznie bo już nie mam nadziei, czas ucieka . pozdrawiam Leszek B.

  • Merelis

    9 czerwca, 2016

    Ciekawy artikul o nazwiskach moje nazwisko jest originalne
    W Polsce tylko nasza rodzina w Szczecinie istnieje Scherbarth
    Natomiast w USA jest bardzo duzo, w NIemczech itd.
    Obecnie mieszkam w Szwecji i mam inne nazwisko tez originalne
    Nie Andersson czy Karlsson,
    Pozdrowienia