Coś pożyczonego: Panna młoda w 120-letniej sukni ślubnej
- Od Katie
Ślub jest niezwykle ważna okazją. Każda rodzina ma inny sposób na czynienie tej chwili „swoją”, „rodzinna”, i „niepowtarzalną”. Wiele osób często cechuje swoje śluby wspomnienia z przeszłości, oddajać honor i pamięć swoim przodkom. W niektórych rodzinach biżuteria jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Inni przekazują pamiątki rodzinne.
Abigail Kingston, młoda kobieta pochodzą z Pensylwanii w USA, ostatnio widniała często w mediach, a to za sprawą tego, iż na swój ślub włożyła suknię sprzed 120 lat. Jej prababcia, Mary, była pierwszą panna młodą, która miała na sobie tę suknię ślubną w stylu wiktoriańskim, a było to w 1895 roku, i do dzisiaj była zakładana już 10 razy.
Kiedy Abbie zaręczyła się z Jasonem Curtisem, postanowiła, że założy suknię ślubną po jej praprababci. Najpierw musiała spotkać się z ostatnią osobę z rodziny, która ją wówczas posiadała. Krewna Abbie przesłała jej suknię, ale jak się okazało nie była już w tak dobrym stanie. Nie było biała, miała drobne dziurki, a rękawy opadały. Dopiero po dokładnych przeróbkach, i po 200 godzinach pracy nad suknią, Abbie wiedziała, że będzie mogła ją założyć w tak ważnym dla niej dniu.
Zważywszy na to, iż suknia była bardzo delikatna i w nie najlepszym stanie, Abbie postanowiła założyć ją jedynie na ceremonię zaślubin. Miała na sobie również pierścionek po swojej praprababci i medalik jej babci.
„To nie tylko suknia, która była przekazywana z pokolenia na pokolenie.” – powiedziała mam Abbie. „To również miłość.”
Czy w Twojej rodzinie jest jakaś ślubna tradycja? Podziel się z nami w komentarzach poniżej.