Historia użytkownika i DNA: Odkrycie historii mojego Dziadka

Historia użytkownika i DNA: Odkrycie historii mojego Dziadka

Badanie historii swojej rodziny to dar – możliwość, która nie przestaje obdarowywać – szczególnie dla Stephanie Gustys. 

Stephanie skomentowała ostatnio jeden z naszych wpisów na Instagramie, opowiadając o tym, że dokonała nowego odkrycia, tak więc krótko po tym skontaktowaliśmy się z nią, aby dowiedzieć się więcej. Podsumowując, Babcia Stephanie od strony Ojca, Stefanija, urodziła się na Litwie. W wieku 17 lat, w czasie II Wojny Światowej, została zabrana od rodziny przez Niemców i umieszczona w obozach pracy przymusowej. Po wojnie została przeniesiona do prowadzonego przez Brytyjczyków obozu dla przesiedleńców i tam zaszła w ciążę. Wyszła za mąż (za dziadka Stephanie), a wkrótce po tym urodziło im się kolejne dziecko. Rodzina w końcu wyemigrowała do Kanady.

„Wjechali do Kanady przez Pier 21 w Halifax, Nowa Szkocja”, mówi Stephanie. „Tutaj Tata był trzymany w izolatce z obawy przed tyfusem. Zdjęcie dziecka, a więc mojego Taty przedstawia niemowlę w wełnianym ubranku, z dużym nadętym brzuchem z głodu.”

Ojciec Stephanie w Niemczech w małym wełnianym ubrańku i z wydętym z głodu brzuchem

Ojciec Stephanie w Niemczech w małym wełnianym ubrańku i z wydętym z głodu brzuchem

Stephanie dowiedziała się niedawno, dzięki Archiwum Arolsen w Niemczech, że wysiedleńcy otrzymywali od Niemców ubrania na podróż do nowych krajów. „Zawsze zastanawiałam się nad zdjęciem mojego dziadka i innych Litwinów, wyglądających przystojnie w pięknych, źle dopasowanych garniturach, na statku z Niemiec. Teraz wiem, skąd mieli takie ubrania”.

Dziadek Stephanie pochodzenia litewskiego, przekraczający granicę z Niemiec z innymi mężczyznami z Europy Wschodniej, zdjęcie ulepszone i pokolorowane na MyHeritage.

Dziadek Stephanie pochodzenia litewskiego, przekraczający granicę z Niemiec z innymi mężczyznami z Europy Wschodniej, zdjęcie ulepszone i pokolorowane na MyHeritage.

Inne zdjęcie litewskich uchodźców na łodzi do Halifax, zdjęcie ulepszone i pokolorowane na MyHeritage.

Inne zdjęcie litewskich uchodźców na łodzi do Halifax, zdjęcie ulepszone i pokolorowane na MyHeritage.

„Mój Ojciec zawsze zakładał, że pochodzenia litewskiego mąż jego Mamy jest jego biologicznym ojcem” – mówi Stephanie. „Kiedy więc mój Ojciec, już jako dorosły człowiek, poprosił o swój akt urodzenia od niemieckiego rządu, był zszokowany, że nie ma w nim wpisanego ojca”.

Stephanie próbowała pomóc Tacie odkryć tożsamość jego Ojca, ale było to zadanie niemożliwe… do czasu, gdy badania DNA stały się ogólnodostępne. „Zrobiłam test DNA i przesłałam go do MyHeritage”, mówi Stephanie.

„Zawsze zakładałam, że mój „tajemniczy” dziadek był Litwinem. Na MyHeritage dowiedziałam się, że jestem tylko w około 25% Litwinką, z około 25% brytyjskim pochodzeniem etnicznym, które musiało pochodzić od mojego Dziadka od strony Ojca.”

Stephanie otrzymała wiele dopasowań DNA, których nie była pewna i zastanawiała się, czy mogą one doprowadzić ją do jej „tajemniczego Dziadka”. Zwróciła się o pomoc do grupy na Facebooku i kobieta o imieniu Alexandra Dixon przyszła jej z pomocą. Alexandra posortowała dopasowania DNA Stephanie, wskazując te, które okazały się być związane z zaginionym Dziadkiem. W ciągu kilku dni trafiła na kilka dopasowań DNA z przodkami w Lancashire, z których niektórzy nosili nazwisko Wolstenholme – powszechne nazwisko w Lancashire, z wieloma osobami wywodzącymi się z pierwotnej rodziny w tym rejonie. Wydawało się to obiecującym tropem, ale dopasowania były zbyt odległe, by prześledzić powiązanie.

Kilka miesięcy później pojawiło się znacznie bliższe dopasowanie DNA w Anglii, które wydawało się pokazywać pokrewieństwo ze Stephanie poprzez jej Dziadka. Stephanie wysłała wiadomość do tej osoby, nie będąc pewna powiązania.

Tego lata, Stephanie ponownie zamieściła wpis w grupie na Facebooku, po czym skontaktował się z nią mężczyzna o imieniu Richard Rohan. „Po przeprowadzeniu dokładniejszych badań mojego DNA, Richard był w stanie znaleźć jeszcze kilka osób, które miały przodków o nazwisku Wolstenholme”, mówi Stephanie. „Odpisałam więc do mojego odpowiednika DNA z Wielkiej Brytanii i zapytałam ją, czy zna to nazwisko. Odpowiedziała, że było to nazwisko panieńskie jej prababki, a następnie podała mi nazwiska rodzeństwa prababki. Jedno imię i nazwisko wyróżniało się: Wilfred Wolstenholme. Wilfred to także imię mojego Ojca!”.

Po tych informacjach Alexandra postanowiła kontynować badania i razem z Richardem pracowali nad dotarciem do sedna powiązania z Wolstenholme – znajdując gałąź, która osiedliła się niedaleko miejsca, w którym Stephanie obecnie mieszka. „To nowe dopasowanie dzieliło ze mną wystarczająco duży procent DNA, dzięki czemu mogłam założyć, że jej pra-pra-pra wujek Wilfred mógł być moim Dziadkiem” – mówi Stephanie. „Jesteśmy teraz w 99% pewni, że Wilfred był moim Dziadkiem od strony Ojca, ale znalezienie jego bezpośredniego potomka, tak aby wykonać test DNA, byłoby ostatecznym potwierdzeniem”.

“Niestety, mój Tato odszedł, nie dowiedziawszy się, kim był jego prawdziwy Ojciec” – mówi Stephanie. „Ciągle o tym myślał i zawsze chciał zwyczajnie wiedzieć, kim jest. To nie do końca szczęśliwe zakończenie. Mam nadzieję, że będę w stanie połączyć się z niektórymi krewnymi poprzez linię Wolstenholme, ale w międzyczasie poznałam nowych wspaniałych przyjaciół – „moich Aniołów poszukiwań” Richarda i Alexandrę.”

Wykonaj test DNA MyHeritage już dziś – i sprawdź, czego możesz dowiedzieć się jeszcze o swojej rodzinie!