Historia z wojną w tle: Polska-Kanada-Niemcy: Zaadoptowana kobieta zyskuje tożsamość, i odnajduje potomków swojego rodzonego Ojca
- Od Katie
W wieku 6 lat, Elana Milman, usłyszała wyznanie pewnej tajemnicy od jednego z dzieci w kibucu. Ów dziecko powiedziało jej, że jedno z dzieci w kwaterze dziecięcej ma rodziców, którzy nie są jego prawdziwymi rodzicami. Przez kilka dni Elana próbowała przekonać go, by powiedział jej, kim jest adoptowane dziecko, aż w końcu wyznał: „To ty”.
Następnego dnia, Elana skonfrontowała swoich rodziców. Zaprowadzili ją do jej ulubionego miejsca w kibucu, pod drzewo morwy, i oznajmili jej, że to prawda: Nie byli jej biologicznymi rodzicami, ale wychowywali ją i kochali.
Odpowiedź rodziców, którą wtedy usyłyszała, wystarczyła jej na tamten moment. Jednak z czasem, dorastając, zaczęła bardziej zastanawiać się nad swoimi rodzicami biologicznymi. Naciskała więc rodziców, by udzieli jej więcej informacji. Jednak dopiero, kiedy skończyła 29 lat, będąc w ciąży ze swoim trzecim dzieckiem, jej adopcyjna mama podzieliła się z nią namiastką informacji: jej biologiczna mama nazywała się Franziska Lewinska, a Elana urodziła się w Niemczech.
W 1978 roku, Dov, mąż Elany, odbył podróż służbową do Niemiec, i przy okazji umówił się z niemieckim prawnikiem, w celu omówienia kwestii Elany, a który zaoferował pomoc. Udało mu się odnaleźć oryginalny akt urodzenia Elany, z którego można było dowiedzieć się, że Elana urodziła się w rzeczywistości pod imieniem Helena Lewinska, jej matką była polsko-żydowska kobieta, która tak naprawdę nazywała się Franziska Lewinska. Elana urodziła się w obozie dla przesiedleńców Bergen-Belsen w 1947 roku. W akcie wymieniono również dane ojca: Eugeniusz Lewinski.
Po przeprowadzeniu skrupulatnych badań, Elana odnalazła więcej informacji o rodzonej matce, a mianowicie, wyszła ona za mąż, zmieniła nazwisko, i zamieszkała w Kanadzie. Elana udała się tam, by ją odwiedzić, a nawet przeprowadziła się tam na okres roku. Dzięki temu udało się jej nawiązać bliższą relację z rodzoną mamą, która wtedy miała na imię Franka, zanim ta odeszła z tego świata w 1980 roku. Franka wyznała Elanie, że przeżyła Holokaust, uciekając z nazistowskiego getta w Warszawie, i przyjmując fałszywą tożsamość. Jednakże Franka odmowiła Elanie, przekazania jej informacji o jej ojcu. Próby poszukiwania ojca na podstawie imienia i nazwiska, i swojego aktu urodzenia, nie przynosiły skutku dla Elany.
“Za każdym razem, kiedy przepytywałam moją mamę i pytałam, co stało się podczas wojny, i kim był mój ojciec — ona za każdym razem mówiła coś innego,” wyznała Elana podczas niedawnego wywiadu dla CNN. “Kiedy naciskałam zbyt mocno, powiedziała, „Jedyną rzeczą jaką mogę Ci powiedzieć, to to, że był bardzo dobrym śpiewakiem i tancerzem, i że był bardzo przystojny.”
Elana pogodziła się z faktem, że prawdopodobnie nigdy nie dowie się, kim był jej ojciec. Napisała autobiografię, później zaadaptowaną na powieść historyczną w języku angielskim pt. The Secrets My Mother Kept — i po jej opublikowaniu, przeprowadzono z nią wywiad w izraelskim czasopiśmie. Założyciel i dyrektor generalny MyHeritage, Gilad Japhet przypadkowo przeczytał ten artykuł, i przekazał go naszemu zespołowi badawczemu z prośbą o pomoc.
W poszukiwaniu tajemniczego Ojca
I tak rozpoczął się 6-miesięczny proces badawczy. Po wykonaniu testu DNA od MyHeritage, otrzymaliśmy pierwszą niespodziankę. Wyniki etniczne Elany wskazywały, że była tylko w około 50% Żydówką aszkenazyjską, a w 50% Europejką Wschodnią. To wskazywało, że jej Ojciec prawdopodobnie nie był, w przeciwieństwie do matki, ocalałym Żydem z Holokaustu, tak jak wcześniej sądziła Elana.
Kolejnym tropem okazało się dopasowanie DNA, z wynikiem 2,3%, z kobietą o imieniu Ola, która wydawała się pochodzić od strony Ojca Elany. Procent wyniku wspólnego DNA wskazywał, że kobiety były spokrewnione poprzez pradziadków.
Zespół badawczy następnie przeanalizował drzewo genealogiczne Oli, znajdując dane, które potwierdzały uprzednie domniemania. Stworzyli mapę wszystkich 8 możliwych zestawów pradziadków, i ich potomków oraz zidentyfikowali wszystkich krewnych płci męskiej, którzy mogliby pasować do profilu rodzonego ojca Elany.
Ostatecznie udało im się zawężyć liczbę potencjalnych mężczyzn do sześciu, którzy pasowali wiekowo, pokoleniowo i pod względem lokalizacji, do profilu ojca Elany. Dla każdego z nich stworzyli szczegółową oś czasu. Po kilku miesiącach skrupulatnej pracy detektywistycznej, którą Roi Mandel, nasz dyrektor ds. badań, opisuje jako „najbardziej skomplikowane badania, jakie kiedykolwiek przeprowadziliśmy”, odkryli, że jeden człowiek okazał się najbardziej prawdopodobnym kandydatem: Eugeniusz Gorzkoś, który urodził się w 1921 roku, i zmarł w 1966 roku.
Podczas wojny, Eugeniusz walczył w polskim ruchu oporu, a przed jej zakończeniem został schwytany i przeniesiony do Niemiec. W kluczowym okresie, gdy Elana została poczęta, przebywał w obozie dla przesiedleńców w Stuttgarcie.
„Nic w moich najskrytszych snach nie mogło mnie na to przygotować”
Następnym ważnym krokiem było odnalezienie potomków Eugeniusza. W innym drzewie genealogicznym, zespół odnalazł jego dwójkę dzieci, Juliusza i Ewę, i skontaktowali się z zarządcą tego drzewa, który był w stanie udzielić więcej informacji, w tym informacje kontaktowe. Juliusz zgodził się wykonać test DNA, a po otrzymaniu wyników, pokrewieństwo zostało potwierdzone: Juliusz jest przyrodnim bratem Elany.
Na łamach CNN. Juliusz powiedział, że “nic w jego najskrytszych marzeniach, snach” nie mogło go przygotować do tego, by odkryć, że ma kolejną siostrę. “Czułem, że moja podróż tutaj dobiega końca”, powiedział Juliusz, jednak to odkrycie, relacja sprawiła, że poczuł się, jakby, “urodził się kilka miesięcy temu.”
Juliusz nie pamięta wiele o swoim Ojcu Eugeniuszu, gdyż jego rodzice rozstali się, gdy on był młodym chłopcem. Powiedział, że jego ojciec był zbyt młody, by zaciągnąć się do polskiego ruchu oporu, gdy wybuchła wojna, ale dołączył w 1940 roku. Został aresztowany przez Niemców 3 lata później, za rozprowadzanie ulotek ruchu oporu i był więziony w Warszawie przez kilka miesięcy. Jak twierdzi Juliusz, Eugeniusz został ranny podczas Powstania Warszawskiego w 1944 r., i został wysłany do obozu jenieckiego w Niemczech. Być może tam poznał matkę Elany. Elana przyjęła do wiadomości fakt, że być może nigdy nie dowie się, co dokładnie wydarzyło się między jej biologicznymi rodzicami.
„W tej chwili nie ma to dla mnie znaczenia w porównaniu z tym, jak czułam się, kiedy pisałam książkę i myślałam, że to jest najważniejsze. Teraz już nie” – powiedziała Elana w rozmowie z CNN.
Nasz zespół zorganizował wirtualne spotkanie pomiędzy rodzeństwem. Obejrzyj ich pierwszą rozmowę poniżej:
Elana wyznała bratu, że odkrycie swojej tożsamości, było dla niej „projektem życia”. Kiedy Juliusz wspomniał, że ich ojciec był wirtuozem skrzypiec i śpiewakiem, Elana zalała się łzami, mówiąc: „Był skrzypkiem? O Boże, ja też grałam na skrzypcach. Dziesięć lat! Grałam w orkiestrze i byłam śpiewaczką, solistką”.
Rodzeństwo spotyka się osobiście po raz pierwszy
W maju, Elana udała się do Polski, aby osobiście spotkać się z Juliuszem. On i jeden z jego synów powitali Elanę, i jej wnuczkę, kwiatami i uściskami. „Od razu poczułam, że krew to nie woda” – powiedziała na łamach CNN.
Elana wraz z wnuczką zatrzymały się w domu Juliusza, w Bliźnie, koło Warszawy. Juliusz nie mówi ani w języku angielskim, ani po hebrajsku, a Elena po polsku, więc w tłumaczeniach pomógł syn Juliusza.
„Po kilku godzinach nie czuliśmy się tak, jak gdybyśmy się nie znali” – powiedział Juliusz w wywiadzie dla CNN. „Czuliśmy się prawie tak, jakbyśmy znali się od dawna”.
Elana spotkała się również z przyrodnią siotrą, Ewą. “Przygotowali dla mnie album ze zdjęciami mojego ojca i jego rodziny” – powiedziała na łamach CNN. Zarówno ona, jak i jej rodzina, zauważyli niezwykłe podobieństwo z nowo odnalezionymi krewnymi.
Podczas pobytu w Warszawie wraz ze swoją wnuczką i siostrzeńcem, jedna chwila sprawiła, że Elana „poczuła ciarki na plecach”: po jednej stronie ulicy zobaczyli tablicę poświęconą pamięci muru, oddzielającego żydowskie getto od reszty miasta. W pobliżu znajdował się znak upamiętniający bojowników polskiego ruchu oporu, którzy zostali rozstrzelani przez siły niemieckie, podczas Powstania Warszawskiego w 1944 roku. Elana opisała to jako „decydujący moment”: „Jestem potomkinią polsko-żydowskiej matki – ocalałej z warszawskiego getta – i polsko-katolickiego ojca, byłego bojownika Armii Krajowej, który został ranny i schwytany pierwszego dnia polskiego powstania, 1 sierpnia 1944 roku” – powiedziała na łamach CNN. „W końcu zamknęłam krąg mojej tożsamości – zarówno od strony ojca, jak i matki”.
Bardzo dziękujemy Elanie i Juliuszowi za możliwość stania się częścią ich historii; naszemu założycielowi i CEO, Giladowi Japhetowi za zidentyfikowanie tej możliwości, by móc odmienić czyjeś życie; naszemu zaspołowi badawczemu, Roi Mandelowi, Elisabeth Zetland, i Naami Lanski, za ich wielomiesięczne, skrupulatne badania; Jacobowi Levine z naszego zespołu wsparcia, który pomógł przy tłumaczeniach; i wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tego projektu, i ponownego spotkania krewnych. Życzymy tej wspaniałej rodzinie wiele szczęśliwych, wspólnych lat.
Jeśli podobnie, jak Elana, masz do rozwiązania ważną, wywierającą wpływ na życie tajemnicę rodzinną, być może będziemy w stanie Ci pomóc. Skontaktuj się z nami za pośrednictwem tego formularza lub na adres email: stories@myheritage.com.