Tożsamość zaginionego Wuja mojej Babci – O tym, jak nekrolog opublikowany na stronie OldNews.com rozwiązał starą rodzinną tajemnicę

Będąc na studiach, pytano mnie, czy jestem spokrewniony z pionierem Jacobem Hamblinem. To proste pytanie wzbudziło we mnie ciekawość, która trwa do dziś. Nazywam się Cory Hamblin, mam 41 lat, pracuję na poczcie w Woods Cross w stanie Utah, w USA, jestem żonaty i mam dwoje dzieci. Powiązania między ludźmi i historie, które po nich dziedziczymy od zawsze mnie interesowały.

Zaczęło mnie fascynować odkrywanie historii, które zostały pogrzebane wraz z czasem. Szczególnie jedna z nich wzbudziła moją ciekawość; pytanie, które od pokoleń nurtowało naszą rodzinę: co stało się z Williamem Oralem Savage’em, wujkiem mojej Babci?

Historia zagadki Williama Orala Savage’a

Historia Orala okazała się dość niejasna i nikt nie był w stanie jej w pełni wyjaśnić. Urodził się w 1911 roku. Rodzina rozpadła się po śmierci jego matki, Caroline Savage, która zmarła podczas pandemii grypy hiszpańskiej w 1918 roku.

Praprababcia Caroline Savage. Zdjęcie po prawej ulepszone i pokolorowane przez MyHeritage

William Oral Savage (z przodu po lewej) wraz z ojcem i starszym rodzeństwem po śmierci matki. Zdjęcie po prawej ulepszone na MyHeritage

Kiedy przeprowadzano Spis Ludności USA w 1920 roku, został wymieniony, jako iż mieszkał z rodziną lokalnego biskupa – rodziną Weekesów. W latach 1930 i 1940 powrócił do swojego Ojca. Następnie, w Spisie Ludności z 1950 roku został wymieniony iż mieszkał w „Państwowej Szkole i Kolonii dla Osób z Upośledzeniem Umysłowym i Padaczką” w stanie Idaho, w USA.

Zdjęcie obiektu w stanie Idaho, w którym William Oral był zameldowany podczas Spisu Ludności z 1950 r. Zdjęcie na dole pokolorowane na MyHeritage

W międzyczasie jego tato mieszkał z córką w stanie Utah. Właściwie to wszystko, co udało nam się ustalić.

Odnalezienie nekrologu Williama Orala

Z czasem odkryłem stronę internetową MyHeritage, OldNews.com, która zawiera historyczne, archiwalne strony gazet i gazety. Wyszukałem nazwisko Orala i okazało się, że pojawił się nekrolog, więc go przeczytałem, i wydawał się prawdziwy. Zawierał podstawowe informacje, których szukaliśmy od dziesięcioleci, a więc datę śmierci, przyczynę zgonu i miejsce pochówku.

Moja babcia i jej siostra nadal żyją, więc z radością zadzwoniłem do nich, aby je o tym poinformować. Babcia poprosiła mnie, abym wysłał jej e-mail, a następnie jej siostra sprawdziła te informacje, aby upewnić się, że to naprawdę ich wujek.

W rodzinie krąży plotka, że William Oral został dotkliwie pobity w sierocińcu, co spowodowało uszkodzenie mózgu. Chociaż nie znalazłem żadnych dokumentów potwierdzających tę informację, warto zauważyć, że żaden inny członek rodziny nie doświadczył podobnych problemów, co sugeruje, że jego problemy nie miały tła genetycznego, i że nie były uwarunkowane genetycznie.

Dlaczego historia rodziny ma znaczenie zarówno dziś, jak i w przyszłości?

Uważam, że zachowywanie historii rodziny pomaga nam zrozumieć, skąd pochodzimy, z jakimi trudnościami borykali się nasi przodkowie i w jakim świecie żyli. Kiedy moje dzieci będą w moim wieku – i mam nadzieję, że również przyszłe pokolenia – chcę, aby wiedziały, jak bardzo ceniłem rodzinę. Zawsze było dla mnie ważne utrzymywanie kontaktów, nawet z dalszymi krewnymi.

Moi rodzice nadal żyją i bardzo wspierają moje badania. Dzielenie się z nimi tymi odkryciami zbliżyło nas do siebie i myślę, że są dumni z tego, co udało mi się ustalić.

MyHeritage sprawia, że odkrywanie historii rodziny jest łatwe i znaczące

MyHeritage okazało się nieocenionym narzędziem w tej podróży badawaczej. Archiwum gazet pomogło mi znaleźć dokumenty, których nigdy nie znalazłbym samodzielnie. Doceniam również regularne wiadomości e-mail, które otrzymuję, gdy serwis znajdzie nowe dopasowania lub dokumenty; te wskazówki często prowadzą do ważnych tropów.

Gdybym miał opisać MyHeritage jednym słowem, byłoby to innowacyjny. Od możliwości retuszowania i poprawiania jakości starych zdjęć po odkrywanie starych dokumentów; narzędzia, które oferuje ta firma, są naprawdę imponujące. Uważam, że więcej osób powinno zagłębiać się w historię swojej rodziny, nie tylko po to, aby zrozumieć przeszłość, ale także po to, aby pomóc nam wszystkim lepiej zrozumieć teraźniejszość i bardziej ugruntować się w niej.

Serdecznie dziękujemy Cory’emu za podzielenie się z nami swoim niesamowitym odkryciem! Jeśli również dokonałeś niesamowitego odkrycia za pomocą serwisu MyHeritage lub OldNews.com, chętnie o tym usłyszymy. Prześlij nam swoją historię poprzez ten formularz lub na adres email stories@myheritage.com.