Oczywiscie , ze pamietam wszystko , moja mama robila rowniez cukinie marynowana . Ja teraz tez robie sloiki na zime , zwlaszcza ogorki kiszone bo mieszkam za granica i tu bardzo trudno je kupic w sklepie , moje dzieci uwielbiaja ! Salatke jarzynowa tez robie czesto , taka sama jak kiedys , do grilla albo na liczne przyjecie w sam raz , dzieci tez uwielbiaja !
W poprzednim wpisie o smakach z przeszłości, wspominaliśmy kawę inkę, kogel mogel czy kanapkę ze śmietaną i cukrem. Zapewne te smaki pamięta wielu z Was.
Dzisiaj o nieco innych smakach. W wielu domach nadal robi się przetwory na zimę. Pamiętam w przeszłości mama zawsze przygotowywała na zimę ogórki kiszone, paprykę marynowaną, czy buraczki marynowane – wspaniały widok przetworów na półkach w piwnicy mam przed oczami do dziś. Dzisiaj również przygotowuje, jednak mniej, i nie zawsze.
Czy i Wy przygotowujecie przetwory na zimę? Jakie przetwory przygotowujecie?
Oto kilka innych smaków, które kojarzą mi się z przeszłością:
Czy i Wy pamiętacie te smaki? Jakie inne smaki przychodzą Wam do głowy kiedy myślicie o nieco dalszej przeszłości? Chętnie przeczytamy Wasze komentarze, wspomnienia.
malkontent
9 grudnia, 2015
To wszystko pamiętam , u mnie w domu było podobnie , zawsze jesienią po poznańsku ” zaprawy ” na zimę, a grzybki ochhhhhhhh palce lizać . Nadziewane jajka smaczne, sałatka itd i koniecznie kapusta kiszona, w latach 50 była „przechodnia” szatkownica kapusty na korbę – w 2 godziny beczka kapusty i do następnego sąsiada na ulicy :_)) a ja 4 – 5 latek deptałem kapustę ;-))) takie to były czasy :-)))
Za piękne wspomnienia WIELKIE dzięki :_))