WYWIAD: Wspomnienia i historia rodzinna opublikowane w książce
- Od Katie
W latach 1980 – 1986 Paweł Lewiński mieszkał we wsi Trzebień w gminie Bobolice. Tworzenie wspomnień i zatrzymywanie chwil to jego specjalność. Inicjator projektów wspomnieniowych: 2019 rok zjazd byłych mieszkańców „Trzebień 80”, 2020 rok „Szlak wspomnień”, 2021 rok „Białe retrospekcje 1987”.
Współautor nazwy dla kasztanowca białego Juniora – Bobodziejek, zasadzonego na Rynku Miejskim w Bobolicach w dniu 17 kwietnia 2020 roku z okazji 680 – lecia nadania praw miejskich Bobolicom.
MH: Panie Pawle, od czego zaczęło się Pańskie zainteresowanie historią rodziny?
PL: Wszystko zaczęło się w latach 90, kiedy to wzbudziła się we mnie chęć tzw. zbieractwa tego co mogło się kojarzyć sentymentalnie i emocjonalnie z historią moją i mojej rodziny. Przygotowywanie notatek z wydarzeń niekoniecznie zawsze ważnych, ale wartościowych bo przedstawiających obraz danego momentu, chwili, dnia.
W 2010 roku pierwsze zebrane fotografie rodzinne, a już 2016 roku powstaje solidna kronika, w której znajdują się informacje odnośnie miejsc zamieszkania i wydarzeń z życia mojego i mojej najbliższej rodziny. Odświeżone „listy miłosne” moich rodziców z lat 70, które pokazują wspaniałe podejście do miłości i oddają magię wysyłanych listów.
Pod koniec 2016 roku powstaje pomysł na „wyrwanie z kontekstu” kroniki lat 80. Nie spisane tylko opowiadane historie z dzieciństwa kolorowego okazały się świetnym materiałem na stworzenie książki pt. „Trzebień – tajemnice z dzieciństwa”.
MH: Napisał Pan książkę “Trzebień – tajemnice z dzieciństwa. Zjawiskowe lata 80”, co zainspirowało Pana do jej napisania, czy rozpoczęcia pisania?
PL: Cały czas inspirują mnie czasy, które minęły. Szczególnie te z lat 80 i 90. Lata 80 w głowie tkwią jako kolorowe, słoneczne i zielone. Na początku były teksty jedno zdaniowe, z których powstawały krótkie opowiadania. Obraz tkwiący w głowie został opisany tak jak w danym momencie był zapamiętany. I tak powstało kilkadziesiąt fantastycznych opowiadań i historii z wspaniałego i udanego dzieciństwa. Moja chęć stworzenia czegoś swojego w postaci książki została wykonana. Zatrzymać chwilę – to jest to co mnie fascynuje.
MH: O czym dokładnie przeczytamy w książce?
PL: Książka powstała przede wszystkim po to aby pokazać jak wyglądało moje dzieciństwo w latach 80. Są to krótkie opowiadania z zapamiętanych obrazów z dzieciństwa. Chciałem również pokazać jak ważni są ludzie. Większość wspomnień to wydarzenia z rówieśnikami podczas zabaw i prawie zawsze na świeżym powietrzu. Byliśmy tak razem. Kontakt z drugim człowiekiem wtedy był codziennością.
„Trzebień – tajemnice z dzieciństwa” to przede wszystkim wspomnienia wzbogacone o fantastyczne fotografie. Wzmianki o Trzebieniu są po to aby pokazać, że każde miejsce na ziemi posiada swoją bogatą historię – również Trzebień, dziś bardzo mała wieś w pięknej gminie Bobolice w województwie zachodniopomorskim.
MH: „Zjawiskowe lata 80” – taki jest podtytuł książki – dlaczego?
PL: W moim przypadku czasy dzieciństwa to lata osiemdziesiąte. Dziś śmiało mogę powiedzieć ( i napisać ), że właśnie te lata były najlepsze, najcudowniejsze i łza w oku się kręci kiedy wracam wspomnieniami do tych wspaniałych chwil. Czasy kiedy to miało się kilka lat były beztroskie i w ciągłej zabawie z przyjaciółmi z podwórka. Przede wszystkim te chwile pamiętam. Na podwórku. Nie mam szczególnie wspomnień z telewizją w tle, czy w czterech ścianach. Podwórko, łąki, lasy jeziora i rówieśnicy. To były fantastyczne czasy, które musiały być zatrzymane w postaci książki i moich opowiadaniach. Dlatego właśnie lata 80 były zjawiskowe. Niepowtarzalne, wyjątkowe i niezapomniane.
MH: Jakie wskazówki ma Pan dla historyków rodziny, którzy zachowują pamiątki, pamiętniki, wspomnienia, czy osób, które chciałyby rozpocząć pisanie książki o historii rodziny?
PL: Mój przykład pokazuje, że ktoś musi zacząć tworzyć, pisać, zbierać, zdobywać i zachowywać. I tak to w tym przypadku wygląda. Przede wszystkim są to moje wspomnienia i moje zdjęcia. Ale bardzo wiele fotografii udało się zdobyć od osób spokrewnionych oraz od osób, które w tym samym czasie zamieszkiwały wspominany Trzebień.
Pisać każdy może. Tylko zacząć należy. Czasami czasu oczywiście brakuje, ale odpowiednie planowanie i wykorzystywanie wolnego czasu pozwala na solidne tworzenie. Często tylko kilka zdań dziennie lub co kilka dni. Z czasem wydarzenia i pamiątki nabierają większych wartości. Mijający czas powoduje, że do byłych czasów podchodzimy z większym sentymentem i najczęściej pamiętamy tylko te miłe i słoneczne chwile. I z takim nastawieniem w moim przekonaniu należy tworzyć, wtedy wspomnienia mają „to coś” 🙂
Dziękujemy Panu Pawłowi za czas poświęcony na udzielenie wywiadu, i życzymy dalszych sukcesów, i kolejnych książek! Jeśli chcą Państwo dowiedzieć się więcej o książce i wspomnieniach przelanych na papier tutaj podlinkowujemy wywiad przeprowadzony z Panem Pawłem w Polskie Radio Koszalin.