Pro Bono: Wietnamsko-australijski adoptowany w końcu poznaje swoją duńską rodzinę biologiczną
- Od Katie
W grudniu 2023 roku podzieliliśmy się z Wami historią Kim’a Catford’a, który został porzucony jako dziecko w swoim kraju urodzenia, Wietnamie, i w wieku 9 miesięcy został zaadoptowany przez australijską rodzinę. Kim wychowywał się w ciepłym i kochającym domu, ale często zastanawiał się nad swoim pochodzeniem. Już jako dorosły człowiek kilkakrotnie udał się do Wietnamu, próbując znaleźć informacje o swoich rodzicach. Jednak dopiero gdy złożył wniosek o bezpłatny zestaw DNA MyHeritage, za pośrednictwem naszej inicjatywy pro bono DNA Quest, udało mu się dokonać przełomu w odkryciach.
Kim zakładał, że był prawdopodobnie owocem związku pomiędzy amerykańskim żołnierzem, a lokalną wietnamską kobietą. Był jednak zszokowany, gdy dowiedział się, że w rzeczywistości był w połowie Duńczykiem, a dzięki dopasowaniu DNA z jego bliskim kuzynem z Danii dowiedział się, kim był jego biologiczny ojciec, a był nim Niels Korsgaard.
Niels, który niestety zmarł w 2005 roku, był jednym z dziesięciorga rodzeństwa. Kim w jednej chwili stał się częścią ogromnej rodziny po drugiej stronie świata. Tego lata on i jego żona Katy w końcu mieli okazję odwiedzić Danię i osobiście poznać swoją biologiczną rodzinę.
Po przybyciu do Kopenhagi, zanim spotkali się z kuzynką Kima, Ninną, i jej siostrą Hanną, która mieszka w Danii, zwiedzili kilka zabytków w mieście. Ninna przyleciała ze stanu Idaho, w Stanach Zjednoczonych.
Następnie udali się do Skive, gdzie dorastał ojciec Kim’a, i gdzie pracował na farmie. „Jak dotąd fantastycznie było spotkać się z rodziną i zwiedzić okolicę, aby zobaczyć różne miejsca, w których przebywał, i mieszkał mój ojciec, a także zobaczyć cmentarz, na którym spoczywa teraz w pokoju” – mówi Kim.
Kilka dni później najstarszy kuzyn Kima, Hans, zorganizował zjazd rodzinny w Junget, tak aby wszyscy mogli spotkać się z Kim’em i Katy. Zebrało się ponad 40 osób, aby poznać utraconego członka rodziny, o którego istnieniu nie wiedzieli, w tym przyrodnią siostrę Kim’a, Catherine.
„Dobrze było zobaczyć Cathy, wiedząc, że mamy tego samego ojca”, mówi Kim. „Opowiedziała mi wiele swoich wspomnień i o swoim życiu we Francji. Wciąż powtarzam, że to nie może być prawda, ale tak jest – to wszystko”.
„Czuję tak dużo miłości”
Hans i Ninna przygotowali drzewo genealogiczne, aby pomóc wszystkim w rozeznaniu się i rozdali kopie broszury rodzinnej zawierającej wszystkie szczegóły dotyczące dziadków Kim’a, ojca, wujków i ciotek oraz wszystkich 37 kuzynów, teraz łącznie z Kimem. Ninna przetłumaczyła broszurę Kima na język angielski dla niego i Katy.
„To wszystko jest bardzo wzruszające, ale przede wszystkim wspaniałe, móc poczuć tyle miłości i więzi z moją duńską rodziną”, mówi Kim. „A najlepsze jest to, że są tak samo podekscytowani spotkaniem i zaakceptowaniem mnie, jako kuzyna i członka rodziny”.
Hans jest bardzo szczęśliwy, że mógł powitać Kima w rodzinie: „Niebiańsko jest mieć takiego kuzyna, w dodatku z Australii, gdzie sam mieszkałem przez wiele lat” – mówi. „To tak, jakby należał do nas”.
„To było bardzo wyjątkowe”, mówi Kim. „Wspomnienia, które będę cenić już na zawsze. Niektórzy starsi członkowie mojej rodziny mówili do mnie… nawet jeśli nie rozumiałem ich słów, czułem miłość”.
Kim twierdzi, że jest szczególnie wdzięczny za to doświadczenie, biorąc pod uwagę, że wiele osób zaadoptowanych w jego sytuacji być może nigdy nie będzie miało okazji poznać swoich rodzin biologicznych. „Posiadanie pewnej tożsamości, wiedza skąd i od kogo pochodzę oraz bycie akceptowanym to dla mnie bardzo ważne rzeczy” – mówi.
Łącząc się ze swoim duńskim dziedzictwem
Kolejną ważną częścią podróży Kima, było rozpoznanie podobieństw pomiędzy nim, a jego Ojcem.
„Mój ojciec po odbyciu służby wojskowej został rolnikiem. Nie lubił mówić o swoich doświadczeniach wojennych po powrocie z Wietnamu, i myślę, że mógł mieć pewne traumy, które udało mu się pokonać poprzez kontakt z naturą. Byłem policjantem i detektywem przez prawie 20 lat, i miałem wiele przykrych doświadczeń. Widziałem wiele śmierci i rozmawiałem z wieloma pogrążonymi w żałobie rodzinami. Z czasem okazało się to zbyt wiele, więc przestałem to robić, zostałem rolnikiem i zająłem się uprawą winorośli. Natura ma w sobie coś kojącego,i myślę, że mój ojciec też to czuł”.
Kim był smutny, że nie poznał swojego ojca, ale uważa, że być może wyszło mu to na dobre, zwłaszcza ze względu na wiedzę o jego walce z rakiem i udarach, których doznał w ostatnich latach życia. „Nie chciałbym, żeby poczuł jakikolwiek wstyd, że mnie nie znał. Jestem bardzo wdzięczny, że poznałem Cathy i miałem okazję usłyszeć jej historie o nim i wszystkie dobre rzeczy na jego temat”. Poza tym Kim nigdy nie miał wielkich nadziei na odnalezienie swojego ojca: „Kiedy jesteś adoptowany, wiesz, że nie możesz oczekiwać zbyt wiele” – mówi. „Cieszę się, że wykonałem test DNA, ponieważ w przeciwnym razie nigdy nie odnalazłbym rodziny mojego ojca”.
Kim naprawdę cieszy się z odkrywania swojego duńskiego dziedzictwa, od smørrebrød (duńskiej kanapki otwartej), hot dogów, piwa i lodów, po duńską koncepcję „Hygge”: przytulnej radości z cieszenia się prostymi przyjemnościami w ciepłej, komfortowej i kameralnej atmosferze w gronie bliskich. „Koncepcja ‘Hygge’ to coś, co Katy i ja bardzo polubiliśmy i wprowadziliśmy do naszego domu w Australii,” mówi. „To wspaniałe widzieć, jak ożywa. Teraz utrzymuję regularny kontakt z rodziną mojego ojca, i wiem, że sprawiłoby mu to radość.”
Bardzo dziękujemy Kimowi i jego rodzinie za podzielenie się z nami swoimi doświadczeniami, a także naszej badaczce Naamie Lanski za jej pracę nad tą historią.
Jeśli Ty również dokonałeś życiowego odkrycia dzięki MyHeritage, chcielibyśmy o tym usłyszeć! Prześlij nam je za pośrednictwem tego formularza lub napisz do nas na adres stories@myheritage.com.