Wywiad z Panem Wojciechem Jędraszewskim – Prezesem WTG „Gniazdo”

Wojciech Jędraszewski, Prezes WTG "Gniazdo"

Dzisiaj na Blogu przedstawiamy Wam wywiad z Panem Wojciechem Jędraszewskim Prezesem Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego „Gniazdo„. Pan Wojciech ma 62 lata. Zawodowo zajmował się budownictwem. Obecnie jest na emeryturze i od 5 lat jest Prezesem WTG „Gniazdo”. Jego główną pasją jest genealogia. Ponadto, Pan Wojciech interesuje się historią Wielkopolski i to głównie tej XIX-wiecznej. Wydał cykl pt. „Tryptyk Wielkopolski – spis parafii i miejscowości XIX-wiecznych Archidiecezji”. Obecnie pisze podobne opracowanie o XIX-wiecznej Metropolii Warszawskiej. Pierwszy tom ukaże się w czerwcu…

MH: Jak to się stało, iż zainteresował się Pan genealogią?

WJ: Znalazłem w domu małe drzewo genealogiczna narysowane kiedyś przez Mamę i tak to się zaczęło. Było to ponad 30 lat temu. Trochę szukałem, był trudny dostęp do materiałów i zrezygnowałem . Wróciłem do poszukiwań w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku.

MH: Jest Pan Prezesem Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego „Gniazdo”, kiedy powstało Towarzystwo, ilu ma członków, jak często odbywają się spotkania, oraz czy każdy może być jego członkiem?

WJ: Towarzystwo powstało jesienią 2006 roku. Oficjalny wpis do rejestru to 7 listopad 2006 roku. Corocznie odbywają się na początku listopada spotkania rocznicowe z tej okazji. Obecnie mamy 75 członków, przeważnie z Wielkopolski, ale również z innych regionów kraju. Mamy również członków którzy mieszkają za granicą ( Niemcy, Francja) i za Wielką Wodą czyli w USA i Kanadzie. Członkiem może zostać każdy kogo interesuje poszukiwanie
przodków i wyrazi chęć przystawienia poprzez złożenie deklaracji.

Spotkania odbywają się regularnie raz w miesiącu. Są to przeważnie spotkania wyjazdowe w różne części Wielkopolski.

MH: Jaki jest cel WTG „Gniazdo”?

WJ: Najważniejsze to popularyzacja genealogii i pomaganie sobie w poszukiwaniach. Ważną rolę odgrywa tutaj nasza strona i jej bardzo prężne forum. Rozpoczęliśmy również pracę edukacyjną wśród młodzieży i na Uniwersytetach Trzeciego Wieku.

Prowadzimy kilka ciekawych projektów:

• Spis Księży Wielkopolskich
• Spis i indeksacja nekrologów z prasy wielkopolskiej
• Cmentarz na Samotnej w Poznaniu
• BASIA – Baza indeksów ksiąg metrykalnych
• Straty armii pruskiej
• Projekt Poznań spis małżeństw z XIX wieku. Projekt naszego członka honorowego Łukasza Bieleckiego

MH: Jakie informacje możemy znaleźć na stronie Towarzystwa?

WJ: Poza wspomnianymi już projektami wiele ciekawych opracowań i linków pomocnych w poszukiwaniach genealogicznych.

I oczywiście nasze Forum dyskusyjne. Bardzo prężne i wielce pomagające w rozwiązywaniu różnorakich problemów genealogicznych. A to gdzie znaleźć jaką informację, a to jak kiedyś zapisywano miejscowości i ich nazwy niemieckie. Prowadzimy również dział poszukuję, gdzie można wpisać swoje ogłoszenie i prowadzić dyskusje i często znaleźć odpowiedź na zadane pytanie. Chciałbym podkreślić, że nasze forum genealogiczne jest jednym z najlepszych w kraju.

MH: We wrześniu 2010 był Pan na Dniach Genealogów w Struslundzie w Niemczech, gdzie koleżanki z MyHeritage przedstawiały Panu nasz program, jaki był cel tej wizyty, czy przedstawiał Pan może jakiś referat na tamat Genealogii w Polsce?

WJ: Zostałem zaproszony na zjazd Pomorskich Towarzystw w Niemczech z prośba o wygłoszenie referatu o polskiej genealogii. Ponadto nawiązałem kilka ciekawych kontaktów, które jak na razie owocują utworzeniem międzynarodowej części naszego forum, na której wypowiadają się genealodzy z zagranicy. Głownie niemieccy. Jest to początek nawiązywania konkretniejszej współpracy z Towarzystwami Genealogicznymi w Niemczech.

MH: Dlaczego według Pana nie odbywają się tak duże zjazdy Genealogów w Polsce?

WJ: Ależ odbywają się. Nie są to może formalne spotkania Towarzystw Genealogicznych, ale okazji do spotkań genealogów z całej Polski jest kilka. Nasze coroczne spotkania rocznicowe w listopadzie na które zapraszamy koleżanki i kolegów z całego kraju. I przyjeżdżają. Wygłaszają również referaty. Dyskutujemy i nawiązujemy bezpośrednie kontakty. Drugą taka okazja to marcowe spotkania członków byłego ogólnopolskiego forum genealogicznego GENPOL. Również inne towarzystwa organizują spotkania ogólnopolskie.

MH: Czy uważa Pan, iż tworzenie drzewa genealogicznego jest ważne dla rodziny i przyszłych pokoleń, jakie jest Pana zdanie na ten temat?

WJ: Nie będziesz wiedział dokąd zmierzasz nie wiedząc skąd wyszedłeś. To zdanie wyjaśnia wszystko. Nasze, zwłaszcza polskie dzieje dziewiętnastowieczne dokonały wielkich spustoszeń w więzach narodowych. Stworzyły podziały. Ich likwidowanie poprzez znajdowywanie wspólnych przodków jest jednym ze środków do przywracania więzi
narodowej. Tej ogólnopolskiej jak i tej małych ojczyzn.

MH: Badając korzenie własnej rodziny czy odnalazł Pan czegoś interesującego?

WJ: O! Tak i to kilka. Może dwa przykłady.

W rodzinie mówiło się wiele o moim stryju który wcielony do armii pruskiej zginął gdzieś we Francji. I nic więcej o nim nie wiedziano. Udało mi się odnaleźć akt jego zgonu, dlaczego i gdzie zginął. Mało tego. Po 90-ciu latach od jego śmierci znalazłem jego grób znakomicie zachowany w Akwizgranie (Aachen).

I drugi przypadek, a nawet dwa podobne. Znalazłem „kuzynkę” i „kuzyna” z którymi moje więzy krwi spotykają się w 1810 i 1855 roku.

To naprawdę wspaniałe przeżycia dla których warto zajmować się genealogią.

MH: Czy genealogia jest hobby Pana całej rodziny?

WJ: Nie. I nie jestem w tym odosobniony. Rodzina pomaga w poszukiwaniach ale tak trochę z boku. Jak coś znajdę to i owszem. Ale przeważnie nie angażują się za wiele.

MH: Czy ma Pan i WTG „Gniazdo” konkretne plany na przyszłość związane z genealogią?

WJ:

• Chcemy zwiększyć w znacznym stopniu edukację i popularyzację genealogii wśród młodzieży szkolnej.
• Chcemy rozszerzyć naszą działalność wydawniczą. Już nie tylko rocznik, ale i leksykony oraz różne wykazy pomocne genealogom.
• Chcemy nawiązać ściślejszą współpracę z zagranicznymi towarzystwami genealogicznymi.
• Chcemy utrzymać na wysokim poziomie nasze spotkania i prowadzone projekty.

Panu Wojciechowi dziękujemy bardzo za wzięcie udziału w wywiadzie!