Genealodzy często traktują odkrywanie historii rodziny bardzo poważnie. Jakkolwiek, każdy z nas lubi się nieco pośmiać z żartow o historykach rodzinnych.
Mamy nadzieję, że znajdziesz chwilę na przerwę – od na przykład poszukiwania informacji na temat Prababci – tak, aby poczytać kilka żartów na temat genealogów :). Oto te, które udało nam się zebrać z Internetu:
1. „Moi przodkowie są tak trudni w odnalezieniu, że musieli być objęci programem ochrony świadków!”.
2. Genealodzy: Chyba jedyne osoby, które cieszą się z czytania nekrologów.
3. „Zrobione! Wszystkie informacje na temat drzewa genealogicznego mojej rodziny zostały odnalezione i wszystko jest zorganizowane” – powiedziała osoba, która nigdy chyba nie była genealogiem. Nigdy.
4. Genealogia: zakłóca świat martwych, irytuje żywych.
5. Genealogia jest jak gra w chowanego: Oni się chowają…my szukamy!
6. Genealogiczna alergia: To choroba zakaźna, ale kochamy ją.
7. Mój mąż nazywa cmentarze genealogicznymi farmami.
8. Jestem bardziej zainteresowany tym, co wydarzyło się w 1816 roku, aniżeli w 2016.
9. Genealogia: Gdzie odpowiedź na jeden problem prowadzi do dwóch więcej!
10. Tylko genealog postrzega krok wstecz, jako postęp.
11. Kiedyś miałem mnóstwo wolnego czasu … dopóki nie odkryłem genealogii.
12. „Chcę znaleźć ich wszystkich! Do tej pory znalazłem tylko kilka tysięcy!”
Czy znasz jakiś żart o genealogach? Podziel się z nami w komentarzach poniżej!
Henryk
9 września, 2021
Dowcip usłyszany na wykładzie pana Macieja Kowalczyka, prezesa Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego. „Ośmiu Janów”. Pewna kobieta miała ośmiu synów. Wszystkim dała na imię Jan. Znajomi i krewni dopytywali się o powód takiego postępowania. Kobieta ta stwierdziła, że jest to bardzo praktyczne, bo gdy chce ich zawołać na obiad, to woła tylko „Jan!” i wszyscy przychodzą.
– No, a jeśli chcesz któregoś oddzielnie zawołać?
– To wołam po nazwisku.