Fotografie ukryte w medalionie mojej zmarłej matki: Odkrywając tajemnice przeszłości Dziadka
- Od Katie
77-letnia Jennifer Turney, która urodziła się w Londynie północnym, a obecnie mieszka na granicy Surrey i Hampshire w Anglii, niewiele wiedziała o historii swojej rodziny. Jej wyniki DNA, w połączeniu z zapisami MyHeritage, pomogły jej rozwikłać zagadkę życia jej dziadka i przybliżyły ją do zrozumienia wyjątkowej historii jej rodziny.
Jennifer nie posiadała zbyt wielu informacji na temat rodziców i dziadków swojej matki. Kiedy w końcu zebrała się na odwagę, by zapytać o nich swoją mamę – nie chcąc jej zasmucać – na krótko przed jej śmiercią w wieku 90 lat w 1991 roku, ta odpowiedziała jej, że nie rozpamiętuje przeszłości.
„Zakładam, że było to zbyt bolesne” – mówi Jennifer. „Jej własna matka zmarła w wieku 11 lat na jej oczach wskutek ataku astmy, a ona wstydziła się, że jej starszy, czarnoskóry ojciec ożenił się z kobietą młodszą od niego o co najmniej 40 lat”.
Zdjęcia ukryte w medalionie matki
Po tym, jak zmarła jej matka, Jennifer odkryła medalion ze zdjęciem swojego dziadka (Ojca jej Matki), Johna Goringa. Wiele lat później okazało się, że wewnątrz medialionu ukryte były jeszcze dwa zdjęcia: jedno przedstawiające młodszego, czarnoskórego mężczyznę, który wyglądał zupełnie inaczej niż zdjęcie Johna Goringa w starszym wieku, oraz jedno przedstawiające białego mężczyznę, które zostało w jakiś sposób pokolorowane. Czy czarnoskóry mężczyzna był krewnym z barbadoskiej rodziny jej dziadka?
Czy na jednym z ukrytych zdjęć znajdował się Dziadek Jennifer w młodości?
Czy białym mężczyzną mógł być Robert Goring, dżentelmen, który uwolnił Johna Goringa z niewoli? Ten dżentelmen, o którym mówiła jej matka, który był misjonarzem? Jej matka zasugerowała, że mógł być ojcem Johna… ale czy miała na myśli jego faktycznego ojca biologicznego, czy ojca w sensie religijnym?
„Zdeterminowana, by znaleźć odpowiedzi na moje pytania, po raz pierwszy i jedyny odwiedziłam Barbados” – mówi Jennifer. „Badacz z Barbados Records Office udzielił mi tam najlepszej rady: »niczego nie zakładaj«. Wiele rejestrów na Barbadosie zostało zniszczonych przez pożar i nie byłam w stanie uzupełnić posiadanych informacji, częściowo utrudniał mi to fakt, że – jak się okazało – szukałam w niewłaściwym przedziale czasowym ze względu na moje założenia dotyczące wieku mojego dziadka w chwili ślubu”.
Dopiero, gdy zdecydowała się kontynuować swoje poszukiwania na MyHeritage, zaczęła dokonywać nowych odkryć. „Wykonałam test DNA MyHeritage i wyniki wskazały na 8,5% nigeryjskiego pochodzenia, co sugeruje, że być może, jako niewolnik został zabrany na Karaiby, ponieważ wielu z nich pochodziło z Afryki Zachodniej” – powiedziała.
W XVII i XVIII wieku wielu zniewolonych Afrykanów z Nigerii i okolicznych regionów zostało przymusowo przetransportowanych na Karaiby, w tym na Barbados. Barbados, jedna z pierwszych brytyjskich kolonii, która rozwinęła gospodarkę plantacyjną, w dużym stopniu przy produkcji trzciny cukrowej polegała na zniewolonych Afrykanach. Nigeryjskie dziedzictwo widoczne dziś w wielu barbadoskich rodzinach, jak widać po wynikach DNA Jennifer, jest przejmującym przypomnieniem tego mrocznego rozdziału w historii.
W 1834 r. na Barbadosie na mocy ustawy o zniesieniu niewolnictwa przyjętej przez brytyjski parlament zniesiono niewolnictwo. Jednak pełna wolność została przyznana dopiero w 1838 roku. Byli niewolnicy stali się robotnikami najemnymi, choć nierówności ekonomiczne i społeczne utrzymywały się; trudna rzeczywistość, której z pewnością doświadczył dziadek Jennifer.
Układanie puzzli w jedną całość z MyHeritage
Dzięki zapisom historycznym na MyHeritage, Jennifer z radością udało się poukładać kilka kolejnych elementów w układance życia jej dziadka.
Zapis, który znalazła w kolekcji indeksów małżeństw Anglii i Walii na MyHeritage wykazał, że jej dziadkowie John Goring i Florence Hannah Clark pobrali się wiosną 1899 roku w Wielkim Londynie. Jennifer wykorzystała informacje zawarte w indeksie, aby uzyskać dostęp do pełnego zapisu, który ujawnił również nazwisko ojca Johna: Robert Goring. Nie dowodzi to ponad wszelką wątpliwość, że misjonarz, o którym wspomniała jej matka, był jej pradziadkiem, ani że jest on mężczyzną z trzeciego zdjęcia – ale umacnia te hipotezy.
Kolejny zapis ze spisu ludności Anglii i Walii z 1901 roku wskazuje, że John był dozorcą… i był nim nadal w wieku 79 lat! Oznaczałoby to, że dwa lata wcześniej, w momencie ślubu z Florence Hannah, miałby 77 lat. „Nie spodziewałam się, że mój dziadek miał 70 lat, kiedy poślubił moją babcię” – mówi Jennifer.
W związku z tym nie jest zaskoczeniem, że w dzienniku okrętowym z angielskiego Spisu Powszechnego z 1901 r. został zarejestrowany jako wdowiec; mógł też mieć rodzinę na Barbadosie. Pracował dla Kompanii Wschodnioindyjskiej (późniejsze P&O), a po osiedleniu się we Wschodnim Londynie pracował w East India Docks. W 1901 roku był dozorcą w stoczni.
Okazuje się, że John urodził się około 1820-1830 roku na Barbadosie, ale jego w zależności od zapisu różni się, co sugeruje, że albo nie znał dokładnego wieku, albo był zakłopotany, że poślubił 35-letnią białą Angielkę – babcię Jennifer, Florence Hannah – w wieku 70 lub 80 lat.
„Ta duża różnica wieku wydaje się być cechą rodzinną, ponieważ poza moimi dziadkami, moja matka, Martha, miała 46 lat, kiedy się urodziłam, a mój ojciec, Arthur Richard, miał 55 lat” – mówi Jennifer.
W 1911 roku dziadkowie Jennifer, John i Florence Goring oraz ich dwójka dzieci – matka i wujek Jennifer – mieszkali przy 62 Talbot Road w West Ham. „W tym rejestrze mój dziadek figuruje jako 80-latek, podczas gdy w Spisie Powszechnym z 1901 roku był oznaczony jako 79-latek! Moja babcia Florence miała 48 lat i zmarła wkrótce potem”.
„Według mojej matki, mój dziadek pracował, jako kucharz na »wind-jammerach« – żaglówkach – dlatego mieszkał we wschodnim Londynie w pobliżu portów” – wyjaśnia Jennifer. „Nadal tam pracował, gdy moja mama i brat byli mali. Powiedziała, że przywoził do domu prezenty ze swoich podróży, a ja posiadam drewniane pudełko, przypominające głębokie pudełko na cygara, z wysadzaną masą perłową pokrywką, które przywiózł ze swoich podróży”. Jako kucharz okrętowy, według mojej matki, gotował w domu pikantne potrawy – nieznane wśród Anglików w tamtych czasach i to był kolejny powód, dla którego moja matka odczuwała wstyd”.
Akt zgonu, który Jennifer znalazła na MyHeritage wykazał, że John zmarł w 1916 roku, w wieku 95 lat. „Możliwe, że osoba, która poświadczyła jego śmierć, mogła zasugerować szacunkowy wiek. Do dziś nie znam jego dokładnej daty urodzenia i wierzę, że on też jej nie znał!”.
Tworzenie powiązań z tymi, którzy byli wcześniej
Jennifer niedawno odwiedziła East Ham. Wykorzystując dokumenty i adresy odnalezione w Spisach Powszechnych na MyHeritage, była w stanie odwiedzić miejsca, w których mieszkali jej dziadkowie przed ślubem, pozostałości kościoła, w którym się pobrali, a także jedno z wielu mieszkań, które wynajmowali podczas swojego krótkiego małżeństwa. „Florence Hannah Goring zmarła w wieku 48 lat, na atak astmy, na oczach mojej matki, która miała wtedy 11 lat, a jej brat miał 8 lat, pozostawiając prawdopodobnie 90-letnią osobę do zajmowania się dwójką małych dzieci!”.
„Dziękuję MyHeritage za tę przygodę. Dzięki niej czuję się połączona nie tylko z nim, ale także z wytrwałością i historią tych, którzy byli przede mną” – mówi Jennifer.
Bardzo dziękujemy Jennifer za podzielenie się z nami swoimi niesamowitymi odkryciami! Jeśli również dokonałeś niesamowitego odkrycia z MyHeritage, chcielibyśmy o tym usłyszeć. Podziel się nią z nami poprzez ten formularz lub poprzez adres email stories@myheritage.com.