Historia rodziny: moje miejsce na ziemi

Historia rodziny: moje miejsce na ziemi

W jaki sposób otoczenie, dom rodzinny oddziałują na naszą rodzinę, nasze myśli, naszą historię?

Czy właśnie dom rodzinny, ziemia, z której pochodzimy nie jest tym, co pomaga nam odkryć nasze korzenie? Czy te właśnie wyżej wymienione sprawy, rzeczy nie pozwalają nam upewnić się, że nasza historia rodzinna pozostaje żywa, znana i zachowana dla przyszłych pokoleń?

Młody poeta, Leib Borisovich Talalai, którego przodkowie pochodzili z małej miejscowości na Białorusi, zamordowany w Mińsku w  1941 roku, tak pisze o swoim domu rodzinnym w małej miejscowości, z której pochodził: „Gdyby tylko ściany tego domu mogły mówić…” – fascynujące słowa.

Co, jeśli moglibyśmy odtworzyć wszystkie wspomnienia pochodzące z naszego domu rodzinnego? Co wiesz na temat ziem, na których żyli Twoi przodkowie i miejsc, w których mieszkali?

W obecnych czasach, ludzie częściej przeprowadzają się, czy to do innych domów lub mieszkań w tym samym mieście, czy to do innych krajów. Czasami jest to podyktowane potrzebą dokształcania się, zmiany pracy; w przeszłości często było to podyktowane przymusowym przesiedleniem.

Czy Twoi przodkowie często zmieniali miejsce zamieszkania? Co kryje się pod historią zmienienia przez nich miejsca zamieszkania? Jak zachowujesz wspomnienia swoich przodków?

Podziel się z nami swoimi przemyśleniami, wspomnieniami w komentarzach poniżej.

Komentarze

Adres e-mail jest prywatny i nie będzie wyświetlany.

  • Dominik

    17 maja, 2014

    Pamiętam dom rodzinny mojego dziadka. Byłem dzieckiem, kiedy spłonął. Mieszkała tam wówczas rodzina zmarłej siostry dziadka. Był to dom z jedną wielką izba i komorą. Mieszkało w nim 5 pokoleń mojej rodziny. Dom był świadkiem wielu wydarzeń, zarówno tych szczęśliwych, jak i tych smutniejszych. Dom wybudował w 1880 r. mój prapradziadek. Praprababka udała się w podziękowaniu za szczęśliwe ukończenie budowy na pielgrzymkę, z której przyniosła obrazek Matki Boskiej, który do dzisiaj pozostaje w rodzinie. Dom ten wpisany był też do gminnego rejestru zabytków, w którym znalazłem jego fotografię z lat 70. Nikomu z rodziny nie przyszło do głowy, żeby wykonać fotografię tego siedliska rodzinnego…