Historia użytkownika: Ocalały z Holokaustu, lat 92, w końcu poznaje losy brata!

Historia użytkownika: Ocalały z Holokaustu, lat 92, w końcu poznaje losy brata!

Gdy Josef Lapko przechadzał się wśród nagrobków ze swoim 92-letnim dziadkiem Romanem (Reuvenem) Zlotinem na cmentarzu w Nowej Ładodze – małym, odległym miasteczku, 130 km od Petersburga, które wydaje się zamrożone w czasie, przeszedł go dreszcz. W końcu natknęli się na grób Zalmana Zlotina, który zmarł w wieku 18 lat. 82 lata po ich rozdzieleniu i utracie kontaktu, Roman odnalazł grób brata. W tym momencie stracił przytomność i upadł na ziemię.

To inspirująca opowieść o międzypokoleniowej więzi między dziadkiem a wnukiem, o determinacji, poczuciu misji i zamykaniu pewnego etapu. Josef Lapko wiedział, że wszystko zależy od niego – że nikt inny tego nie zrobi, tylko on. Wziął na siebie odpowiedzialność za pomoc dziadkowi, który go wychował, który był przy nim w najtrudniejszych momentach jego życia, który wspierał go i popychał, aby szedł naprzód i nie poddawał się, aby rozwiązać tajemnicę, która dręczyła Romana od czasu rozstania z bratem podczas II wojny światowej. Co stało się z jego starszym bratem, 17-letnim Zalmanem?

Lapko pracuje obecnie nad filmem dokumentalnym, który opowiada historię rodziny i sposób, w jaki tajemnica została rozwiązana.

Josef Lapko, right, with his grandfather, Roman

Josef Lapko, po prawej, z dziadkiem Romanem

Josef (8 lat) i Roman na marszu z okazji Dnia Zwycięstwa w połowie lat 90-tych. Zdjęcie poprawione i kolory przywrócone przez MyHeritage

Josef (8 lat) i Roman na marszu z okazji Dnia Zwycięstwa w połowie lat 90-tych. Zdjęcie poprawione i kolory przywrócone przez MyHeritage

„W tamtych czasach dali mi wszystko”

Josef urodził się w Rosji w 1986 roku w świeckiej rodzinie, która była bardzo oderwana od tradycyjnego żydowskiego dziedzictwa. „Pamiętam, że chodziliśmy do kościoła i jedliśmy wieprzowinę” – wspomina. Jego ojciec był inżynierem mechanikiem, a matka fizykiem. Kiedy miał 6 lat, jego rodzina dołączyła do ogromnej fali żydowskiej imigracji ze Związku Radzieckiego do Izraela. W Izraelu jego rodzice postanowili zbliżyć się do judaizmu i ostatecznie stali się religijni, przyjmując ortodoksyjny styl życia. „Zdecydowanie sprzeciwiałem się tej zmianie” – mówi Lapko. „Byłem nastolatkiem, który nie chciał zaakceptować tej zmiany stylu życia. Walczyłem z nimi i w końcu doszło do wybuchu. Opuściłem dom, trzaskając drzwiami w wieku 14 lat, po doświadczeniu przemocy słownej i fizycznej”.

Przez kilka tygodni szukał miejsca do życia. Przez dwa z tych tygodni mieszkał na ulicy. W końcu nawiązał kontakt ze swoimi dziadkami, którzy mieszkali wówczas w wynajętym jednopokojowym mieszkaniu. „Mimo że mieszkanie było bardzo małe, powiedzieli mi, że mogę przyjechać na tak długo, jak chcę. Zostałem tam przez 6 lat, do 20. roku życia, i przez te lata dali mi wszystko. Pamiętam, jak siedziałem z nimi, odrabiając lekcje z fizyki do późnych godzin nocnych. Wiele im zawdzięczam, bo dzięki nim stałem się tym, kim jestem. To była podstawa mojej szczególnej relacji z dziadkiem”.

Josef and his grandfather sit down together over a beer

Josef i jego dziadek siedzą razem przy piwie

Dziadek Josefa, Roman (Reuven) Zlotin, ocalał z Holokaustu. Wraz z matką udało mu się uciec z rodzinnego miasta Brainsk niedaleko Moskwy i szukać schronienia podczas niebezpiecznej podróży na wschód. Jego ojciec i starszy brat zdecydowali się pozostać w tyle, gdy naziści zaatakowali z południa, a ich los do niedawna pozostawał nieznany. Przez lata Roman zakładał, że jego ojciec i starszy brat zginęli podczas wojny, gdy ich rodzinne miasto zostało całkowicie zniszczone przez niemieckie czołgi. Wiele lat po zakończeniu wojny Roman studiował w akademii wojskowej i zaciągnął się do Armii Czerwonej. Awansował do stopnia podpułkownika i był zaangażowany w projektowanie i budowę stacji dokującej dla atomowych okrętów podwodnych na Kamczatce. W 1992 r. wyjechał za swoimi dziećmi do Izraela. „Dziadek wykonywał wiele zawodów, pracował przy zbiorze wiśni, później był kierownikiem pensjonatu. Cały czas był zajęty”.

’Dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że jego brat pozostał nastolatkiem’

Josef pamięta, jak jego dziadek opowiadał mu fascynujące historie o rodzinie. „Dzięki moim dziadkom dowiedziałem się wiele o Holokauście, o rodzinie, która była i której już nie ma, o zwoju Tory, który był w posiadaniu rodziny i zaginął, o moim pradziadku, który był rabinem miasta, z którego pochodzili. W wieku 17 lat pojechałem z dziadkiem do Yad Vashem i zapaliliśmy świeczkę ku pamięci jego brata. System zapowiedzi odczytywał imiona tysięcy dzieci, które zginęły w Holokauście, i nagle usłyszeliśmy imię brata mojego dziadka. Jakie są szanse, że coś takiego wydarzy się właśnie wtedy, gdy tam jesteśmy? Mój dziadek zemdlał z emocji”.

Roman at the Yad Vashem Holocaust Memorial Museum in Jerusalem

Roman w Muzeum Pamięci Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie

Josef nigdy nie zapomni tego, co dziadek powiedział mu w tamtym momencie: „Kiedy odzyskał przytomność i doszedł do siebie, powiedział mi, że całe życie żył z silnym poczuciem, że jego brat jest starszy od niego. Dopiero w tym momencie, gdy usłyszał swoje imię odtwarzane przez głośniki w sali pamięci wraz z imionami dzieci-ofiar, zdał sobie sprawę, że jego brat pozostał nastolatkiem. To zdanie utkwiło mi w pamięci i bardzo mnie poruszyło. Wiedziałem, że muszę zrobić coś dla mojego dziadka i pomóc mu zamknąć ten rozdział”.

Josef korzysta z MyHeritage od wielu lat, odkąd był nastolatkiem i stale dokumentuje historię swojego dziadka. „Nie wiedziałem, kiedy zacząłem, co chcę z tym zrobić, ale wiedziałem, że muszę udokumentować te historie. Zebrałem ponad 20 godzin wywiadów z moim dziadkiem”. W Jerozolimie zarządzał dużą i odnoszącą sukcesy firmą produkcyjną zatrudniającą około 130 pracowników. Kiedy firma napotkała trudności, postanowił skorzystać z okazji i przenieść się do USA. „Dziadek zawsze był dla mnie wzorem imigracji i odrodzenia. Kiedy ponownie przeprowadziłem się do innego kraju i ponownie zbudowałem dom, postanowiłem nakręcić ten film jako narzędzie edukacyjne, które może pomóc ludziom, którzy doświadczają tego samego trudnego doświadczenia imigracji i kryzysu tożsamości”.

Roman carries a photograph of his father and brother at a Victory Day march in Jerusalem, May 2013

Roman niesie zdjęcie swojego ojca i brata na marszu z okazji Dnia Zwycięstwa w Jerozolimie, maj 2013 r.

’Nagle otworzyły się drzwi’

Nawet gdy wydawało mu się, że wie, jaki rodzaj filmu chce nakręcić o swoim dziadku, nic nie przygotowało Josefa na niespodziankę, jaką przygotowały dla niego badania historii rodziny na MyHeritage. „Mój daleki krewny mieszkający w Leningradzie, z którym mamy wspólnego przodka, skontaktował się ze mną i zasugerował, abym wykonał test DNA w celu sprawdzenia charakteru relacji między nami. Poddałem się testowi i nagle otworzyły się drzwi” – mówi podekscytowany. „Po tym, jak udało nam się zrozumieć związek między nami, spotkaliśmy się około rok temu i opowiedziałem jej historię brata mojego dziadka. Obiecała mi pomóc”.

Roman examines his MyHeritage DNA ethnicity results with Mila, a relative he found through MyHeritage

Roman analizuje swoje wyniki etniczne MyHeritage DNA z Milą, krewną, którą znalazł przez MyHeritage

Daleka kuzynka, Ludmiła (Mila) Belina, szukała informacji w różnych archiwach wojskowych i udało jej się odkryć osobiste dokumenty Zalmana. Okazało się, że Zalman służył w armii rosyjskiej podczas II wojny światowej i był hospitalizowany z powodu głodu w szpitalu polowym w Nowej Ładodze – małym, rozwijającym się miasteczku, w którym woda jest nadal czerpana ze studni, położonym 130 km od Petersburga. Niedługo później zmarł i został tam pochowany.

„To było bardzo dramatyczne odkrycie”, wspomina Josef. „Powiedziałem mojemu dziadkowi, co odkryliśmy i oboje zdecydowaliśmy się tam pojechać, aby odwiedzić grób jego brata”. Z pomocą lokalnych rabinów grób został odnaleziony, a Josef, jego dziadek i Mila udali się tam, aby odwiedzić grób Zalmana. Roman był w stanie wyrecytować Kadisz, żydowską modlitwę za zmarłych, nad grobem brata – przynosząc rodzinie zamknięcie sprawy po 82 latach.

„Każdy ma swoją historię” – mówi Josef. „Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem spędzić tyle czasu z moim dziadkiem i mam nadzieję, że zachęci to innych do inwestowania w dokumentowanie i zachowywanie historii rodzinnych oraz nawiązywanie więzi między pokoleniami. Ten, kto nie pamięta swojej przeszłości, nie ma przyszłości. Każda osoba ma swoją historię, naszym zadaniem jest ją opowiedzieć i wzmocnić pozycję innych”.

Oto zapowiedź filmu dokumentalnego Josefa:

Bardzo dziękujemy Josefowi za podzielenie się z nami swoją niesamowitą historią. Jeśli również dokonałeś niesamowitego odkrycia z MyHeritage, chcielibyśmy o tym usłyszeć! Podziel się z nami za pomocą tego formularza lub napisz do nas na adres stories@myheritage.com.

Zamów zestaw DNA MyHeritage